Gabinet Szydło po 30 dniach: sympatycy rządu dominują w mediach społecznościowych


 

W rozmowach o rządzie dominują publikacje neutralne lub takie, które nie wyrażają jednoznacznie emocjonalnego stosunku do gabinetu premier Szydło – jest ich aż 245 tysięcy. Jednak wśród 25 tysięcy wpisów, które zawierają jednoznaczne poparcie bądź niechęć dla członków rządu, opinie przychylne stanowią 66%, a krytyczne – 34%. IMM w ciągu 30 dni od zaprzysiężenia nowego gabinetu badał, o których członkach rządu Polacy dyskutowali w sieci najczęściej, a następnie porównał ton wypowiedzi na ich temat z publikacjami w prasie.

Najbardziej medialny doradca?

Na drugim miejscu w rankingu popularności nazwisk w social media jest minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Jego działalność komentowano w serwisach społecznościowych ponad 30 tysięcy razy.
Najwięcej komentarzy, w których pojawiło się nazwisko ministra, opublikowano 24 listopada. Wtedy też media doniosły o objęciu przez 20-letniego Edmunda Jannigera funkcji doradcy Ministra Obrony Narodowej. Drugi szczytowy moment dyskusji o szefie MON to 9-10 grudnia, kiedy ogłoszono, że Janniger został odwołany ze stanowiska. Jak wynika z monitoringu social media w IMM, falę komentarzy można było zaobserwować również 5 grudnia. Tego dnia w serwisie Wykop.pl pojawił się link do artykułu na temat  trwających w MON prac nad zapewnieniem Polsce dostępu do broni jądrowej.
Wśród komentarzy nacechowanych emocjonalnie, aż 63% zawierało słowa poparcia dla prac ministra.
Na łamach prasy – w ciągu 30 dni od zaprzysiężenia rządu – nazwisko Antoniego Macierewicza pojawiło się 886 razy. O ministrze obrony najczęściej pisała „Gazeta Wyborcza”, „Gazeta Polska Codziennie”, „Rzeczpospolita”, „wSieci” oraz „Gazeta Polska”. Najwięcej pozytywnych publikacji zamieściła „Gazeta Polska” (m.in. obszerny materiał „Alfabet Antoniego Macierewicza”), a najwięcej krytycznych –  „Gazeta Wyborcza”. Wśród wszystkich publikacji, których autorzy poddawali szefa MON ocenie, pozytywny wydźwięk miało 59% materiałów. Pozostałe teksty były krytyczne.

Między teatrem a TV

O szefie resortu kultury Piotrze Glińskim internauci wspominali blisko 30 tysięcy razy.
Nazwisko ministra w komentarzach internautów najczęściej pojawiało się w dniach 21-23 listopada. Było to blisko 15 tysięcy wzmianek, czyli połowa wszystkich publikacji z całego miesiąca. Ma to związek ze sprawą Teatru Polskiego we Wrocławiu i premierą sztuki „Śmierć i dziewczyna”, a także z wywiadem, jakiego Gliński udzielił w telewizji TVP Info. W trakcie programu publicystycznego doszło do spięcia między ministrem a prowadzącą dziennikarką Karoliną Lewicką, co z kolei wywołało natychmiastową reakcję Polaków w postaci mocno spolaryzowanych komentarzy w mediach społecznościowych.

Z monitoringu komentarzy wynika, że działania szefa resortu kultury zyskały uznanie w oczach 60% internautów wypowiadających się na jego temat w sposób inny niż neutralny. Pozostałe opinie są krytyczne.
Prasa wspominała o Piotrze Glińskim 238 razy, głównie w publikacjach neutralnych. Nazwisko ministra najczęściej pojawiało się w „Gazecie Wyborczej”, „Polityce”, „Polska Dzienniku Łódzkim”,  „Faktach i Mitach” (najwięcej krytycznych publikacji) oraz „wSieci” (najwięcej pozytywnych).

Trybunał i sprawiedliwość

Kolejny w rankingu Zbigniew Ziobro kierujący pracami Ministerstwa Sprawiedliwości pojawiał się w dyskusjach Polaków blisko 12 tysięcy razy.
Na początku grudnia głównym motorem dyskusji była zapowiedź złożenia przez Ziobrę wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego. Kilka dni później, internauci blisko 1,2 tysiąca razy wymienili nazwisko szefa resortu sprawiedliwości – ponownie w związku z Trybunałem. W tych dniach najczęściej cytowano i odwoływano się do wypowiedzi ministra w programie „Tak jest” na antenie telewizji TVN24.
Tylko 20% wpisów, które zawierały słowa nacechowane emocjami w odniesieniu do Zbigniewa Ziobry, miało pozytywny wydźwięk.
Nazwisko szefa resortu sprawiedliwości pojawiło się w artykułach prasowych 290 razy. Najczęściej w „Gazecie Wyborczej”, „Polska Metropolii Warszawskiej”, „Rzeczpospolitej”, „Polska Gazecie Krakowskiej” i „Do Rzeczy”. Dominowały publikacje neutralne. Wśród tych, które zawierały słowa o ładunku emocjonalnym, 87% wyrażało krytyczny stosunek wobec Zbigniewa Ziobry.

Wizyty i protesty

O Witoldzie Waszczykowskim, ministrze spraw zagranicznych, w ciągu 30 dni od zaprzysiężenia pojawiło się w mediach społecznościowych ponad 10,5 tysiąca wzmianek.
Za wyjątkiem dnia zaprzysiężenia, najgłośniejsze dyskusje o szefie polskiego MSZ toczyły się m.in. pod koniec listopada: w dniu i dzień po wizycie Waszczykowskiego w Berlinie. Najwięcej komentarzy pojawiło się jednak w związku z reakcją ministra na słowa przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza, który stwierdził, że wydarzenia w Polsce mają charakter zamachu stanu. Szef MSZ zapowiedział, że upoważnił polskiego ambasadora przy UE do wręczenia Schulzowi noty protestacyjnej.
Opinie, w których internauci użyli słów z pozytywnym ładunkiem emocjonalnym, stanowiły 59% wszystkich komentarzy.
Witold Waszczykowski pojawił się na łamach prasy 242 razy. Najczęściej – w „Gazecie Wyborczej”. Krytyczne publikacje dotyczyły najczęściej problemów związanych z kwestią przyjęcia do Polski uchodźców, a pozytywne – reakcji MSZ na uprowadzenie Polaków przez piratów u wybrzeży Nigerii.

Ułaskawienie na Twitterze

Nazwisko Mariusza Kamińskiego w kontekście sprawowania funkcji ministra koordynatora służb specjalnych w rządzie Beaty Szydło pojawiło się w wypowiedziach polskich internautów 9,5 tysiąca razy.
Najwięcej komentarzy, w których internauci wspominali o Mariuszu Kamińskim, opublikowano w dniach 17-18 listopada. Wzmożona dyskusja miała związek z zastosowaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę prawa łaski wobec ministra. Chodziło o decyzję sądu, który w marcu 2015 roku wydał wyroki skazujące byłych szefów CBA, w tym również Mariusza Kamińskiego, na 3 lata więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk, m.in. za przekroczenie uprawnień CBA przy „aferze gruntowej”.
W stosunku do Mariusza Kamińskiego, jedynie 18% opinii miało pozytywny wydźwięk.
Podobnie w prasie, gdzie tylko w 21% tekstów pojawiała się pozytywna ocena działań ministra. Pozostałe materiały, w których pojawiły się słowa i zwroty oceniające, miały wydźwięk krytyczny. Nazwisko Kamińskiego najczęściej pojawiało się w materiałach „Gazety Wyborczej”, na łamach „Polska Dziennika Łódzkiego”, w „Polityce” i „Rzeczpospolitej”.

Rząd „rozbroi Polaków”?

Szef MSWiA Mariusz Błaszczak pojawił się w komentarzach Polaków w mediach społecznościowych 6,5 tysiąca razy.
Największe i najbardziej spolaryzowane dyskusje w social media dotyczyły głównie reakcji Błaszczaka na słowa przewodniczącego europarlamentu Martina Schulza, który zarzucił Polsce brak solidarności w kwestii uchodźców. Szef MSWiA w odpowiedzi nawiązał do II wojny światowej i wypomniał Niemcom rzeź Woli. Emocje wywołała też decyzja ministra o poparciu dla projektu zmian w unijnej dyrektywie o broni palnej. Internauci do komentarzy na ten temat dołączali najczęściej link do artykułu w portalu wPolityce.pl. „Czy minister Błaszczak wspiera rozbrojenie Polaków? Nowy szef MSWiA poparł w Brukseli prace nad antyobywatelskim projektem” – pisał serwis.
Pomimo negatywnego wydźwięku wielu publikacji w portalach internetowych, aż 78% komentarzy nacechowanych emocjami wyrażało poparcie dla ministra. Podobnie w prasie, gdzie choć dominują teksty informacyjne i neutralne, to wśród tych, które poddały ocenie pracę ministra, pozytywne publikacje stanowią 76%. Pozostałe – to teksty o wydźwięku negatywnym. Krytycznie na temat Błaszczaka wypowiedział się m.in. Łukasz Warzecha na łamach tygodnika „wSieci”: Pisząc o potrzebie reformy służb podległych resortowi, publicysta twierdzi, że „Błaszczak jej nie dokona”. „Nie jest dość sprawny, nie ma takich planów ani doświadczenia” – czytamy w tygodniku.

In vitro bez refundacji

5,6 tysięcy razy Polacy komentowali pracę Konstantego Radziwiłła, szefa resortu zdrowia.
Najczęściej komentowanym wątkiem było ogłoszenie na początku grudnia decyzji o „wygaszaniu” programu refundacji procedury in vitro od przyszłego roku. Zainteresowanie internautów, choć głównie w specjalistycznych środowiskach, wywołała też zapowiedź powrotu lekarskich stażów podyplomowych. Minister wymienił to jako jeden z priorytetów kierownictwa w resorcie.
Blisko 65% wpisów, w których padło nazwisko ministra, miało wydźwięk pozytywny. Jeszcze bardziej przychylna szefowi resortu zdrowia była prasa, gdzie – wśród tekstów zawierających ocenę (z pominięciem materiałów informacyjnych) – 94% to materiały przychylne. O Konstantym Radziwille najczęściej wspominała „Gazeta Wyborcza” i „Rzeczpospolita”. Zainteresowanie pracami resortu pod nowym kierownictwem często wyrażano w prasie specjalistycznej – m.in. w „Służbie Zdrowia” i w „Praktyce Lekarskiej”.

Bez gimnazjów i edukacji seksualnej?

Minister Edukacji Narodowej Anna Zalewska pojawiała się w komentarzach i wpisach w social media ponad 5 tysięcy razy.
Internauci o szefowej MEN najczęściej wspominali komentując kwestię zapowiadanej likwidacji gimnazjów. Zainteresowanie na Facebooku i Twitterze wywołało także spotkanie minister ze stowarzyszeniem „Rzecznik Praw Rodziców” Karoliny i Tomasza Elbanowskich. Najwięcej dyskusji pojawiło się jednak na początku grudnia, co miało związek z publikacją wywiadu w tygodniku „wSieci”. „Nie wpuszczę seksedukatorów do szkół. Zewnętrzne zespoły są zagrożeniem dla dzieci, bo ich nie znają. Mogą im tylko zaszkodzić. Trzeba szanować intymność młodych ludzi” – mówiła minister w rozmowie z dziennikarzem. Na rozmowę powoływały się później m.in. portale wPolityce.pl i NaTemat, a publikacje te były szeroko komentowane i udostępniane na Facebooku i Twitterze.
Słowa poparcia pod adresem minister Zalewskiej to 83% wszystkich nacechowanych emocjonalnie publikacji w mediach społecznościowych.

W ciągu 30 dni sprawowania urzędu, prasa pisała na temat Anny Zalewskiej 302 razy. Główne źródło publikacji to „Głos Nauczycielski”, przed „Gazetą Wyborczą”, Dziennikiem Gazetą Prawną”, „Gazetą Pomorską” i „Polska Dziennikiem Zachodnim”. Jedyną wyraźnie krytyczną publikacją był artykuł „Gazety Wyborczej” zatytułowany „Szkoła miernot”, w którym autor Robert Siewiorek sprzeciwia się pomysłom rządu w sprawie likwidacji gimnazjów.
Dziesiątkę najbardziej popularnych członków rządu zamyka kierujący pracami Ministerstwa Rozwoju Ministerstwo Rozwoju  Mateusz Morawiecki. W ciągu 30 dni od zaprzysiężenia, Polacy w social media komentowali jego pracę blisko 3,4 tysiące razy. W dyskusjach w media najrzadziej pojawiał się minister sportu i turystyki Witold Bańka, szefowa resortu cyfryzacji Anna Streżyńska i Dawid Jackiewicz kierujący pracami  Ministerstwa Skarbu Państwa.
 

Autor badania: Łukasz Jadaś, ekspert ds. badań internetu i mediów społecznościowych

O badaniu:
Raport oparty na monitoringu mediów społecznościowych i prasy z dni 16.11 – 16.12.2015 r. Monitorowano nazwiska zaprzysiężonych członków rządu w kontekście nazw ministerstw lub sprawowanych stanowisk.

Zobacz inne raporty również na stronie: http://www.imm.com.pl/dla_mediow