Czy media walczą z PiS-em?

Najnowsze badanie Instytutu Monitorowania Mediów i Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wskazuje, że cztery największe serwisy informacyjne można by podejrzewać raczej o faworyzowanie PiS, niż o skrytą walkę z partią.

IMM przeanalizował wieczorne wydania czterech największych serwisów informacyjnych – „Faktów”, „Wydarzeń”, „Wiadomości” oraz „Panoramy”, ukazujące się od 1 do 30 listopada 2010. W badanym okresie serwisy informacyjne poświęciły PiS więcej czasu niż wszystkim innym partiom, premierowi i prezydentowi razem wziętym.

Rekordzistą są „Fakty”, które eksponowały polityków PiS trzy razy częściej niż innych i najchętniej dopuszczały ich do głosu. Na każdą wypowiedź prezydenta, premiera lub przedstawiciela innych partii (PO, SLD, PSL), przypadała jedna wypowiedź polityka PiS. Oglądając „Fakty”, można by wyciągnąć wniosek, że polska scena polityczna jest rozłamana na dwie części – PiS oraz całą resztę.

Najbardziej powściągliwe były „Wydarzenia” – politycy PiS zajęli 50% czasu poświęconego wszystkim partiom, a ich wypowiedzi stanowiły 36% wszystkich wypowiedzi polityków.

– „Wydarzenia” i „Wiadomości” zachowały największą równowagę, jeśli chodzi o dopuszczanie do głosu przedstawicieli różnych opcji politycznych – podsumowuje Magdalena Grabarczyk-Tokaj, kierownik ds. rozwoju badań IMM – Na drugim biegunie mamy Fakty, serwis o największym udziale opinii, komentarzy i wypowiedzi PiS. Najmniej czasu antenowego oddała do dyspozycji członkom PiS „Panorama”, ale jednocześnie znacznie zwiększyła czas wypowiedzi przedstawicielom SLD.

W listopadzie w polityce działo się wiele – był szczyt NATO, spotkanie prezydenta Komorowskiego z prezydentem Miedwiediewem, trzylecie rządu PO. Mimo to PiS udało się zatrzymać pierwszy plan dla siebie. Czy to dlatego, że są najbardziej kontrowersyjną, najbardziej medialną partią?

– Biorąc pod uwagę ładunek emocjonalny, komentarz polityka opozycyjnego jest często ciekawszy, niż przedstawicieli rządu. A jeśli do tego wypowiedź jest kontrowersyjna, tym lepiej dla newsa – przyznaje Magdalena Grabarczyk–Tokaj – Jednak przede wszystkim należy pamiętać o tle wydarzeń w listopadzie. Obserwowaliśmy wykluczenie z PiS istotnych członków, następnie odejścia kolejnych. To siłą rzeczy skłania dziennikarzy do proszenia o komentarze, stawiania pytań o przyszłość, prezentowania opinii głównych zainteresowanych: PiS.

Poniżej przedstawiamy omawiane dane w formie wykresów.
Cały raport dostępny pod adresem www.instytut.com.pl/raporty/inne