Dzięki zaangażowaniu pracowników w IMM zebrano ponad 20 kg karmy dla szczeniaków, 100 kg ryżu, ponad 150 kg makaronu, karmę w puszkach, 20 legowisk, metalowe miski, kilkanaście worków wypełnionych kocami, kołdrami i poduszkami. Chociaż udało się osiągnąć dobre efekty, schronisko jest domem dla kilkuset bezdomnych zwierząt, więc potrzebuje nieustającego wsparcia.

Katarzyna Bielawska zauważa, że sytuacja w schronisku cały czas się zmienia. – Środki przeznaczane na schronisko przez miasto są bardzo dobrze wykorzystywane. Niestety na powierzchni przeznaczonej dla trzystu zwierząt znajduje się dwa razy więcej futrzanych podopiecznych. Dlatego oprócz żywności i akcesoriów niezbędnych do utrzymania placówki, zwierzętom brakuje miłości – stąd duża waga, jaką schronisko przywiązuje do kwestii adopcji (tutaj można zapoznać się ze szczegółami).

Wśród produktów niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania placówki znajduje się przede wszystkim odpowiednia żywność, a poza tym akcesoria dla zwierząt oraz sprzęty ułatwiające pracę w schronisku.

W tym roku, tak jak i w poprzednim, schronisko organizuje akcję „zróbmy naszym podopiecznym Mikołaja”. Cel jest prosty – zebrać dla każdego pupila puszkę z karmą, aby też mogły poczuć świąteczną atmosferę. To dobra okazja dla lokalnych firm i przedsiębiorstw, żeby w ramach działań zgodnych z zasadami odpowiedzialności społecznej w biznesie zaangażować się w akcję przynoszącą realną zmianę w regionie.