Polskie stadiony na Euro – jak to wygląda w internecie?

Chleba zamiast igrzysk! – żądały feministki sugerując, że są inwestycje potrzebne Polsce bardziej niż ogromne stadiony. Bez względu na to, czy stadiony powstają słusznie czy niesłusznie, są fascynującym tematem dla internautów. Co miesiąc w internecie pojawia się ponad dwanaście tysięcy informacji o polskich stadionach przygotowywanych na Euro. Który jest najpopularniejszy, ile biletów dostanie kapitan Wrona, jak nazywany jest nieoficjalnie gdański stadion i który z obiektów można wynająć na chrzciny?

O polskich stadionach przygotowywanych na Euro 2012 pisze się w internecie bardzo dużo – od początku roku pojawiło prawie 38 tys. publikacji na ten temat. Medialną gwiazdą wśród stadionów jest bez wątpienia Narodowy w Warszawie, bohater prawie 29 tys. materiałów. Kolejnymi najczęściej opisywanymi stadionami były obiekty znajdujące się we Wrocławiu, Gdańsku i Poznaniu. „Zdążymy na Euro” –  te słowa: w wersji pytającej, wątpiącej, oznajmującej, a nawet triumfalnej, pojawiły się w internecie prawie 1,4 tys. razy. Niemal 1000 materiałów omawiało nagły wzrost cen najmu nieruchomości: mieszkań, pokoi i apartamentów w związku ze zbliżającymi się mistrzostwami.

Który mecz miał największy rozgłos w mediach?
Stadion to naturalnie piłka nożna, nie ma więc lepszego tematu na początek, niż rozgrywki. W analizowanym okresie najczęściej pisano o meczu Polski z Portugalią. Od 1 stycznia do 22 marca media zdążyły ten pojedynek zapowiedzieć, zrelacjonować i omówić w łącznie ponad 8,3 tys. przekazów. Kolejne medialne mecze również wiążą się z warszawskim stadionem: o starciu Wisły i Lecha napisano ok. 5,6 tys. razy. Mecz Polska – Grecja stał się inspiracją dla 1,6 tys. przekazów. Tuż za podium uplasował się mecz Polski z Czechami, który rozegrany zostanie we Wrocławiu,  a wspomniany został w ponad 500 materiałach. Piłka nożna nie jest jednak jedynym sportem, dla którego areną może być stadion. Pojedynek Adamek – Kliczko, który odbył się na wrocławskim obiekcie, również doczekał się kilkudziesięciu publikacji w internecie.

Na stadionie – koncert Madonny albo… chrzciny
Madonna – to niekwestionowana gwiazda porównania popularności artystów, którzy występują na terenie stadionów. Prawie 800 publikacji na temat koncertu Madonny było prawdziwym nokautem dla Coldplay, który zapowiedziany został w niespełna 400 tekstach. Kilkudziesięciu publikacji doczekał się koncert Georga Michaela, który miał miejsce we Wrocławiu. Za zdarzenie kulturalne uznać też można samo otwarcie Stadionu Narodowego. O imprezie inaugurującej działanie tego obiektu napisano prawie 9,5 tys. razy, przy czym ponad 50 publikacji oceniało wydarzenie jako „skromne”, z uwagi na brak gwiazd światowej sławy. W niemal 30 materiałach pojawiła się informacja, że wrocławski stadion można wynająć do celów prywatnych: na niezapomniane chrzciny, urodziny czy prywatki. Stadion Narodowy był świadkiem wręczenia Wektorów 2011 – nagród Pracodawców RP, co znalazło odzwierciedlenie w 70 publikacjach.

Medialny rozgłos: membrana wrocławskiego stadionu, dach Narodowego i film Discovery

Każdy element stadionu jest ważny – wynika z analizy przekazów internetowych. W ponad 50 publikacjach omówione zostało czyszczenie membrany wrocławskiego obiektu. Oprócz tekstów informacyjnych pojawiły się też zgryźliwe opinie internautów na temat konieczności prania inwestycji, która miała się nie brudzić. Wrocławska membrana może jednak pozazdrościć medialnego rozgłosu, który towarzyszył problemom związanym z działaniem dachu Stadionu Narodowego. Kolejne informacje dotyczące wadliwego funkcjonowania tego mechanizmu pojawiły się w łącznie 1,2 tys. przekazów.  Dwa razy więcej materiałów dotyczyło najważniejszego – z racji funkcji – elementu Stadionu Narodowego – murawy. Otoczenie stadionu również jest obiektem zainteresowania internautów – o zagospodarowaniu terenu wokół warszawskiej inwestycji napisano niemal 180 publikacji. W najlepszej sytuacji są osoby zainteresowane szczegółami budowy obiektu poznańskiego. Ponad 70 publikacji internetowych poinformowało o filmie przygotowanym przez Discovery, odsłaniającym kulisy inwestycji.

Nic za darmo – finansowe kontrowersje na stadionach

W ponad 400 publikacjach internetowych przywołane zostały postulaty feministek odnoszące się do Euro 2012, przedstawione na tegorocznych manifach. Zdaniem działaczek Polsce potrzebne są szpitale, przedszkola i domy kultury, a nie stadiony. Z tą opinią niewątpliwie nie zgadza się Michael Brill (szef firmy SMG, do niedawna operatora stadionu we Wrocławiu), który stwierdził, że stadion to nie jest instytucja, która musi zarabiać pieniądze, bo to inwestycja w jakość życia miasta. „Tak jak dworzec kolejowy nie generuje przychodów, a jest nieodzowny dla funkcjonowania miejskiej struktury” – powiedział Brill, co zostało nie tylko powtórzone w kilkudziesięciu materiałach informacyjnych, ale też sprowokowało wiele komentarzy internautów. Najważniejszym wątkiem finansowym związanym z budową stadionów jest sprawa premii dla pracowników Narodowego Centrum Sportu. Kontrowersyjna informacja o ogromnych premiach oraz dalsze związane z nimi decyzje ministra sportu Joanny Muchy zostały przedstawione i przedyskutowane w internecie niemal 1,3 razy.

Euro 2012 to nie tylko stadiony
Do mistrzostw przygotować się muszą nie tylko stadiony, ale całe miasta. Zauważalne są nie tylko bardzo zawyżone oferty noclegów na czas rozgrywek, ale też zmiany związane z transportem miejskim. W analizowanym okresie ponad tysiąc publikacji poinformowało o nowym połączeniu tramwajowym we Wrocławiu, stworzonym właśnie z myślą o Euro. W 200 materiałach analizowało zastosowanie trójmiejskich SKMek w kontekście ułatwienia dotarcia do stadionu czyli – jak często złośliwie piszą internauci o gdańskim obiekcie – „muzeum bursztynu”. Sprawa nazwy stadionu jest jednak bardziej dyskutowana w przypadku Narodowego – kwestia ta wspomniana została w ponad 1,1 tys. publikacji.

Bilety dla wybranych, słodkości dla każdego – słowo o sponsorach
Im bliżej Euro tym gorętszym tematem stają się bilety na poszczególne mecze. Prawie 1,8 tys. publikacji dotyczyło biletów ogólnie, warto jednak zwrócić uwagę na 80 materiałów, które informowały, że firma Carlsberg bilety na rozgrywki odbywające się w Warszawie sprezentowała kapitanowi Tadeuszowi Wronie. Ponad 200 publikacji dotyczyło działalności innej firmy zaangażowanej w przygotowania do Euro – Wedla. Sprawa biletów była tu jednak mniej istotna niż studio telewizyjne, które ma być umiejscowione na dachu fabryki należącej do tej firmy, oraz słodycze zaprezentowane podczas konferencji prasowej. Wedel stworzył ptasie mleczko w barwach narodowych oraz czekoladową wersję warszawskiego stadionu.

Instytut Monitorowania Mediów wyraża zgodę na publikację raportu, wyników badań i dołączonych do nich materiałów graficznych pod warunkiem podania źródła („Instytut Monitorowania Mediów” lub „Kompas Social Media”) w artykule oraz oznaczenia źródła przy każdej grafice.

O badaniu:
Analizę wykonano na podstawie 64 420 materiałów internetowych dostarczonych przez Instytut Monitorowania Mediów. Raport obejmuje okres od 1 stycznia 2012 do 22 marca 2012 r.