
Kandydaci w mediach [05–11.05]. Nawrocki pod ostrzałem. Rekordowy zasięg za sprawą afery mieszkaniowej
Najważniejsze informacje
- Informacje na temat Karola Nawrockiego miały największy łączny zasięg we wszystkich rodzajach mediów. To pokłosie afery mieszkaniowej, która wywołała falę krytyki wobec kandydata popieranego przez PiS.
- Nawrocki, co wcześniej nie zdarzało się często, był otwarcie atakowany w mediach społecznościowych przez Sławomira Mentzena – właśnie w związku z aferą mieszkaniową.
- Z kolei polityk Konfederacji stał się obiektem drwin w mediach społecznościowych za sprawą Adriana Zandberga, który przypomniał podczas debaty „Super Expressu” wypowiedź Mentzena o likwidacji 13. i 14. emerytury.
- Rafał Trzaskowski podawał nieprawdziwe informacje dotyczące mieszkalnictwa w Warszawie oraz na temat Andrzeja Dudy. Sławomir Mentzen straszył wizją licznych readmisji i manipulował faktami na temat ośrodka dla imigrantów w niemieckim Eisenhuettenstadt. Z kolei Grzegorz Braun podsycał antyunijne nastroje, czego wyrazem było podpalenie flagi Unii Europejskiej.
Nawrocki z największym zasięgiem. To za sprawą afery mieszkaniowej
Karol Nawrocki był najbardziej medialnym kandydatem na prezydenta w okresie od 5 do 11 maja. Zgodnie z danymi Instytutu Monitorowania Mediów (IMM) materiały dotyczące kandydata popieranego przez PiS osiągnęły łączny zasięg 1,1 mld potencjalnych kontaktów we wszystkich typach mediów. Oznacza to, że statystyczna osoba w wieku powyżej 15 roku życia mogła mieć kontakt z informacją o Nawrockim aż 35 razy.
To rekordowy zasięg informacji na temat kandydata osiągnięty w tej kampanii wyborczej. Nawet informacje o Rafale Trzaskowskim w tygodniu, w którym odbyły się dwie debaty wyborcze w Końskich, nie wygenerowały większego zasięgu.
Niewątpliwie kluczowym czynnikiem, za którego sprawą materiały o Nawrockim zdobyły takie zasięgi, była afera dotycząca jego drugiego mieszkania. Podczas debaty „Super Expressu” kandydat popierany przez PiS powiedział, że reprezentuje głos zwykłych obywateli – takich jak on sam – którzy posiadają tylko jedno mieszkanie.
Dziennikarze Onetu 30 kwietnia ujawnili, że Nawrocki posiada drugie mieszkanie. W kolejnym tygodniu na jaw zaczęły wychodzić nowe informacje, m.in. odnośnie do przejęcia mieszkania przez Nawrockiego od seniora. Uwagę opinii publicznej przykuwał niespójny czy też fałszywy sposób, w jaki Nawrocki tłumaczył fakt posiadania drugiego mieszkania i okoliczności jego przejęcia. Przekazy o kandydacie PiS w radiu i w telewizji osiągnęły ponad 830 mln kontaktów, co stanowi aż 74 proc. całego zasięgu.
Trzaskowski ze spadkiem zasięgów. Fałszywe wypowiedzi na temat PiS
Na drugim miejscu w zestawieniu medialności uplasował się Rafał Trzaskowski. Informacje o kandydacie KO zdobyły zasięg na poziomie 600 mln kontaktów z przekazem (w tym ponad 50 proc. pochodzi z RTV), a zatem o 86 mln kontaktów mniejszy niż przed tygodniem.
162 mln kontaktów z przekazem wygenerowały informacje o Trzaskowskim w social mediach. Polityk KO udzielił wywiadu dla kanału „Imponderabilia”, a także dla „Kanału Zero”.
W obu tych rozmowach Trzaskowski nie wystrzegł się wypowiedzi fałszywych. Dotyczyły one m.in. Prawa i Sprawiedliwości. Nie jest prawdą, że prezydent Warszawy wybudował więcej mieszkań niż rząd PiS w Polsce. Fałszem jest także stwierdzenie, że Andrzej Duda zawetował tylko dwie ustawy wniesione przez rząd lub przez posłów PiS.
Pakt o nieagresji zerwany? Mentzen atakuje Nawrockiego
Także w informacjach dotyczących najbardziej medialnych kandydatów – kolejnych w zestawieniu po Nawrockim, czyli Trzaskowskiego, Hołowni i Mentzena – mocno obecny był temat afery mieszkaniowej kandydata popieranego przez PiS. Szczególną uwagę zwraca polityk Konfederacji, który dotąd rzadko krytykował Nawrockiego, a tym razem zdecydował się na stanowcze potępienie przeciwnika.
Mentzen skomentował aferę mieszkaniową w poście zamieszczonym na Facebooku. We wpisie przyznał: „Oszczędzałem Nawrockiego, pomimo tego, że nie wydawał się najlepiej wybranym kandydatem. Ale są pewne granice, które Nawrocki, a wy razem z nim, przekroczyliście”.
Polityk Konfederacji nagrał również i zamieścił w serwisie YouTube 30-minutowy film, który poświęcił wyłącznie krytyce Nawrockiego w związku z aferą mieszkaniową. Nagranie cieszy się dużym zainteresowaniem (245 tys. wyświetleń).
Zandberg przypomniał Mentzenowi jego starszą wypowiedź
Mentzen nie tylko krytykował, ale także był krytykowany i wyśmiewany. To za sprawą Adriana Zandberga, który w trakcie debaty Telewizji Republika zapytał kandydata Konfederacji, dlaczego chce on zabierać emerytom pieniądze. Po tym, jak Mentzen zaprzeczył, Zandberg odtworzył z telefonu starszą wypowiedź swojego kontrkandydata, gdy polityk mówił o likwidacji 13. i 14. emerytury.
Nagranie, a także zdjęcie przedstawiające ten moment osiągnęły duże zasięgi na portalu X, zwłaszcza wśród kont nieprzychylnych Mentzenowi (1, 2, 3). Wideo z wycinkiem tego fragmentu debaty opublikował sam Zandberg. Na TikToku wyświetlono je 0,5 mln razy. Sumarycznie jednak – pod względem liczby odsłon – Zandberg zdecydowanie traci popularność w social mediach w porównaniu do pozostałych kandydatów.
Mentzen wykorzystuje duże zasięgi do straszenia migrantami
Mentzen po raz kolejny został liderem w mediach społecznościowych – pod względem zasięgu na kanałach własnych. Łącznie jego wpisy w social mediach – na TikToku, na portalu X i na YouTubie – zgromadziły prawie 17,6 mln wyświetleń.
W jednym z najbardziej zasięgowych nagrań na TikToku (278 tys. wyświetleń) Mentzen wprowadził odbiorców w błąd wypowiedzią dotyczącą ośrodka dla migrantów w niemieckim Eisenhuettenstadt. Twierdził, że placówkę wybudowano obecnie, czyli w okresie, gdy w Polsce rządzi Tusk. Według Mentzena celem inwestycji miałoby być przerzucanie do naszego kraju „setek tysięcy nielegalnych migrantów”.
Tymczasem ośrodek w Eisenhuettenstadt działa od ponad 30 lat, natomiast dopiero od marca tego roku utworzono w nim Centrum Dublińskie, mające odsyłać migrantów, którzy złożyli wniosek azylowy w innym państwie niż Niemcy.
Z danych wynika, że od momentu rozpoczęcia działania Centrum Dublińskiego do Polski były deportowane zaledwie dwie osoby, które złożyły w naszym kraju wniosek o azyl. Mentzen o tym nie wspomniał, za to podał liczbę osób zawracanych na granicy polsko-niemieckiej – 10 tys. – niezwiązaną z readmisjami.
Trzaskowski wyprzedził Biejat w social mediach
Do przetasowania doszło na kolejnych stopniach podium. Drugim kandydatem z największą liczbą wyświetleń w social mediach był Rafał Trzaskowski (10 mln odsłon), a nie – jak w poprzednim tygodniu – Magdalena Biejat. Duże zainteresowanie na kontach Trzaskowskiego w social mediach wzbudzały posty na portalu X dotyczące wywiadu w „Kanale Zero” (1, 2).
Magdalenę Biejat, która znalazła się na piątym miejscu pod względem zasięgów informacji na swój temat, wyprzedzili jeszcze Szymon Hołownia oraz Grzegorz Braun. Ten drugi był wiceliderem jeśli chodzi o liczbę interakcji pod swoimi wpisami na TikToku, na portalu X, na YouTubie, na Facebooku i na Instagramie. Nieznacznie ustąpił miejsca Mentzenowi.
Kolejny happening Brauna. Spalił flagę UE
Wpisy Brauna wzbudzały największe zainteresowanie na Facebooku. Odbiorców przyciągały wpisy i nagrania z kolejnego happeningu polityka.
W poprzednim raporcie opisywaliśmy, jak Braun podsycał nastroje antyukraińskie poprzez zdjęcie flagi z budynku Urzędu Miasta w Białej Podlaskiej. Tym razem postanowił najpierw zdeptać flagę Unii Europejskiej, a następnie ją podpalił przed kopalnią „Wujek” w Katowicach.
Braun nazywa w swoich wpisach Unię Europejską „eurokomuną”, „żydokomuną” oraz „eurokołchozem”. Twierdzi, że UE ogranicza wolność ludzi, a także „wyciąga rękę po nasze dzieci, po ich zdrowie, życie, po nasze pieniądze, po nasze majętności, po skarby, które kryje polska ziemia”.
Jednym z takich „skarbów” ma być polski węgiel, który według Brauna jest zasobem niewyczerpalnym. To fałszywa informacja. Według danych zasoby podlegające wydobyciu na powierzchnię wystarczą na ok. 50 lat w przypadku węgla kamiennego i na ok. 20 lat – w przypadku węgla brunatnego.
Metodologia
Badanie obejmuje analizę medialności kandydatów (w prasie, w radiu, w telewizji, na portalach internetowych oraz w mediach społecznościowych) oraz aktywności w ich własnych kanałach w mediach społecznościowych w okresie od 5 do 11 maja 2025 roku. Dane dotyczące obecności medialnej kandydatów pozyskano w ramach monitoringu prowadzonego przez Instytut Monitorowania Mediów (IMM), na podstawie zasięgów wszystkich treści medialnych, rozumianego jako liczba potencjalnych kontaktów z przekazem.
Analiza działalności kandydatów w mediach społecznościowych (liczba postów własnych oraz wyświetlenia i interakcje pod nimi) obejmuje wyłącznie treści opublikowane w badanym okresie.
Raport przedstawiający medialność kandydatów na prezydenta’25 jest działalnością CSR-ową IMM na rzecz społeczeństwa obywatelskiego. Przygotowujemy wiele podobnych badań, w tym raporty „Najbardziej opiniotwórcze media” i „O tym się mówi”, a także inne badania medialności przy okazji kampanii wyborczych, które prowadzimy od 2000 roku. Analiza danych liczbowych oraz jakościowych jest przeprowadzana przez ekspertów IMM, bez finansowania zewnętrznego. W tym konkretnym projekcie, w obszarze wykrywania dezinformacji, wspiera nas Stowarzyszenie Demagog.
Szczegółowe informacje dotyczące zakresu monitorowanych mediów oraz innych badań CSR Instytutu Monitorowania Mediów są dostępne na stronach: www.imm.com.pl oraz www.imm.com.pl/aktualnosci, www.imm.com.pl/raporty.
Materiały do pobrania:
Więcej informacji:
Instytut Monitorowania Mediów:
Katarzyna Ozga
kozga@imm.com.pl
tel.: +48 698 634 594
Stowarzyszenie Demagog:
Aleksandra Żychska
aleksandra.zychska@demagog.org.pl
tel.: +48 608 113 123