Co internet zrobi z naszych mózgów?

Powiedzcie swoim dzieciom, że jeśli będą za dużo siedzieć w internecie, to ich mózgi zrobią się pomarańczowe i wyciekną przez uszy… nie, nie całkiem. Ale prawie. Raport Pew Center przedstawia apokaliptyczne i idealistyczne wizje społeczeństwa tworzonego przez pokolenie dzisiejszej młodzieży.

Dzieci i nastolatki, które spędzają dużo czasu w internecie, będą myśleć i działać inaczej niż my. Wyrosną na multitaskerów, będą w stanie robić dużo rzeczy na raz, łatwo odnajdywać odpowiedzi na trudne pytania, uczyć się więcej i bez trudu korzystać z „grupowej inteligencji” za pośrednictwem internetu. To jest pozytywna wizja, podzielana przez 55% ekspertów i naukowców z dziedzin internetu, mediów i nowych technologii, których przepytał ośrodek Pew Center we współpracy z Elon University.

Negatywna wersja przyszłości, którą prognozuje 42% ekspertów, przedstawia pokolenie ludzi, którzy nie potrafią się skoncentrować, nie umieją cierpliwie czekać i oczekują natychmiastowych rezultatów, w związku z czym nie mają motywacji do podejmowania działań długofalowych. Nowa generacja straci umiejętność krytycznego myślenia i głębokiej analizy, bo przyzwyczai się do dostawania na talerzu gotowych, prostych odpowiedzi. Młodzi nie będą dobrzy w komunikacji twarzą w twarz, ponieważ za bardzo będą polegali na Internecie i urządzeniach mobilnych.

Pozytywna wizja nowego społeczeństwa przewiduje powstanie umiejętności grupowego rozwiązywania problemów poprzez współpracę (wykorzystanie crowd-sourcing-u). Ogromne zasoby wiedzy, dostępne dla każdego, zmienią sposób podejmowania decyzji życiowych.

Apokaliptyczny obraz serwują sceptycy: ludzkość pogrąży się w stagnacji, bo młodym zabraknie motywacji do podejmowania długoterminowych akcji wymagających większego wysiłku. Społeczeństwo podzieli się na tych, których umysły poradzą sobie z tempem i wyzwaniami elektronicznego świata oraz na tych, którzy będą zdolni jedynie konsumować zdobycze technologii w formie płytkiej rozrywki.

Rocznikowo jeszcze załapuję się na Generację Y, czyli właśnie to zmutowane pokolenie przyszłości – może dlatego trudno mi traktować poważnie te przewidywania. Jednak nie dostrzegam też takich tendencji, kiedy patrzę na dzisiejsze nastolatki. Czy wy widzicie w swoim otoczeniu jak Internet i media społecznościowe zmieniają ludzi? Może ktoś, kto ma własne dzieci, opowie mi czy widzi już pierwsze efekty internetyzacji mózgów?

Przecudny obraz mózgu stworzył Geatan Lee i udostępnił na licencji Creative Commons Attribution 2.0 Generic.

Dzieci i nastolatki, które spędzają dużo czasu w internecie, będą myśleć i działać inaczej niż my. Wyrosną na multitaskerów, będą w stanie robić dużo rzeczy na raz, łatwo odnajdywać odpowiedzi na trudne pytania, uczyć się więcej i bez trudu korzystać z „grupowej inteligencji” za pośrednictwem internetu. To jest pozytywna wizja, podzielana przez 55% ekspertów i naukowców z dziedzin internetu, mediów i nowych technologii, których przepytał ośrodek Pew Center we współpracy z Elon University. [link]

 

Negatywna wersja przyszłości, którą prognozuje 42% ekspertów, przedstawia pokolenie ludzi, którzy nie potrafią się skoncentrować, nie umieją cierpliwie czekać i oczekują natychmiastowych rezultatów, w związku z czym nie mają motywacji do podejmowania działań długofalowych. Nowa generacja straci umiejętność krytycznego myślenia i głębokiej analizy, bo przyzwyczai się do dostawania na talerzu gotowych, prostych odpowiedzi. Młodzi nie będą dobrzy w komunikacji twarzą w twarz, ponieważ za bardzo będą polegali na Internecie i urządzeniach mobilnych.

 

Pozytywna wizja nowego społeczeństwa przewiduje powstanie umiejętności grupowego rozwiązywania problemów poprzez współpracę ( wykorzystanie crowd-sourcing-u). Ogromne zasoby wiedzy, dostępne dla każdego, zmienią sposób podejmowania decyzji życiowych.

 

Apokaliptyczny obraz serwują sceptycy: ludzkość pogrąży się w stagnacji, bo młodym zabraknie motywacji do podejmowania długoterminowych akcji wymagających większego wysiłku. Społeczeństwo podzieli się na tych, których umysły poradzą sobie z tempem i wyzwaniami elektronicznego świata oraz na tych, którzy będą zdolni jedynie konsumować zdobycze technologii w formie płytkiej rozrywki.

 

Rocznikowo jeszcze załapuję się na Generację Y, czyli właśnie to zmutowane pokolenie przyszłości – może dlatego trudno mi traktować poważnie te przewidywania. Jednak nie dostrzegam też takich tendencji, kiedy patrzę na dzisiejsze nastolatki. Czy wy widzicie w swoim otoczeniu jak Internet i media społecznościowe zmieniają ludzi? Może ktoś, kto ma własne dzieci, opowie mi czy widzi już pierwsze efekty internetyzacji mózgów?